niedziela, 7 października 2018
Żółta królowa- Cytryna
Cytryny u moich teściów już zaczęły dojrzewać. Naszła mnie więc chęć na zrobienia ciasta cytrynowego.
Ale najpierw, jak zawsze troszkę historii... cytryny.
Cytryna to starożytna hybryda najprawdopodobniej pomiędzy grejpfrutem a cedrem. Pierwsze wzmianki o cytrynach pochodzą z północnych Indii, Chin i północnej Birmy.
Jeśli chodzi o Włochy to już w Pompei znaleziono malunki przedstawiające cytryny. Jednak nie wiadomo czy rosły w tamtych rejonach, czy przedstawiano po prostu przywiezione z innych stron Świata.
Pewnym jest, że Arabowie podczas inwazji przywieźli je do Włoch, do Królestwa Neapolu.
I od tamtego czasu cytryny uprawiana jest prawie w całych Włoszech. Choć najbardziej znane odmiany pochodzą z Sycylii, Kampanii, Apulii, Kalabrii i Sardynii.
Cytryna od początku używana była w kuchni, ale również w medycynie. Cytryna zdobyła sławę około roku 1740, kiedy potwierdzono skuteczność spożywania jej owoców w leczeniu szkorbutu. I tak, cytryna znana jest już na całym Świecie....
We Włoszech cytryna uprawiana jest na tarasach, na pochyłych terenach, w ścianach osłonowych pod typowym rusztowaniem z drewna kasztanowego.
Dobrze to skoro wiemy już to wszystko to zabieram się do robienia ciasta.
Przygotowanie warto zacząć od kremu którym wypełnione będzie ciasto.
Składniki na krem:
150 gr. cukru, 2 całe jajka, 1 saszetka wanilii (0,5 gr.), skórka starta z 2 cytryn i sok wyciśnięty z jednej, 30 gr.masła, 3-4 łyżki mąki, 1/2 l. mleka.
Zaczynamy miksowanie składników od jajek z cukrem. W kolejności dodajemy wanilię, skórkę, sok, mąkę i mleko. Stawiamy garnek na gazie i cały czas miksując doprowadzamy do wrzenia. Wówczas dodajemy masło. Jeszcze chwilkę trzymamy na gazie. Krem musi być gęsty. Zdejmujemy z ognia i odstawiamy do przestygnięcia. W tym czasie przygotowujemy ciasto.
Składniki na ciasto:
230 gr. mąki, 70 gr. maki ziemniaczanej, 3 żółtka jajek, 100 gr. masła, 170 gr. cukru, 1 proszek do pieczenia.
Z tych składników zagniatamy ciasto. Jeśli wyszłoby "za sypkie" to dodajemy odrobinę mleka dla lepszego połączenia składników.
Formę do ciasta smarujemy masłem i oprószamy mąką. Znajoma, od której dostałam przepis, rozwałkowuje ciasto. Ja po prostu połową ciasta wyklejam dno i boki formy.
Przekładamy na tak przygotowany spód, krem.
Druga połowę ciasta przykrywam krem. Boki ciasta zaginam do środka, aby krem podczas pieczenia pozostał spokojnie w środku.
W tradycyjnym piekarniku pieczemy około 35 min. w temperaturze 180 st.
Tak wygląda po upieczeniu, jeszcze w piekarniku.
Zapach który roznosi się po mieszkaniu jest.... przepyszny. Wiem, wiem zapach nie może być pyszny, ale nie umiałam inaczej określić.
My lubimy to ciasto za delikatny smak kwaskowy, ale słodki. Jeśli ktoś woli słodsze ciasto to wystarczy po ostygnięciu posypać ciasto cukrem pudrem.
I jak czujecie już ten zapach? Macie chęć spróbować?
Smacznego.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Kiedyś jak będę mieć znow dom wypróbuję. Mam swoją ulubioną babkę cytrynową ale ciasta cytrynowe uwielbiam. Kopiuje przepis. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że szybciutko uda Ci się wypróbować przepis. Życzę smacznego.
UsuńUrodziłam i żyłam w czasach kiedy cytryny było niesamowitym luksusem, oczywiście jakoś się je zdobywał, przechowywało, kombinowało, ale powiem szczerze nie wyobrażam sobie teraz życia bez cytryny... Takie ciasto jednak moje możliwości przekracza. O jakieś lata świetlne!
OdpowiedzUsuńKocham cytrynę, mogłabym jeść w całości. Tę jej kwaskowatość i lekka goryczkę. Dzięki ogromne za cudny przepis, na pewno skorzystam przy najbliższej okazji. Moja rodzina już i tak się na mnie wścieka (tak naprawdę to cieszą ogromnie), że ciągle coś pichcę, robię i przygotowuję nowego do jedzenia. :D
OdpowiedzUsuńAleż pysznie się to cudo zapowiada! Zapisuję przepis i postaram się zrobić jak najszybciej. Lubię jak słodycze są przełamane orzeźwiającą cytryną. Pysznie!
OdpowiedzUsuńMniam, tak wygląda apetycznie, że z przyjemnością je zrobię. Będzie to coś innego, a zarazem odświeżającego :)
OdpowiedzUsuńO jacie,aż mi się zachciało zjeść. Uwielbiam cytrynę w ciastach. Jadłam tartę z kremem bezowo-cytrynowym ale przyzna, że ta opcja też wygląda smakowicie :D
OdpowiedzUsuńAniu ale narobilas mi ochotę tym ciasteczkiem, aż slinotoku dostalam na widok tych sytryn :)
OdpowiedzUsuńGłodna nie jestem ale cytryny zawsze tak na mnie działają :) dziękuję za przepis poproszę o więcej :)
Oj, chciałabym mieć u siebie na tarasie takie cytrynowe drzewko ;-) Bardzo lubię cytrynowe wypieki. Twoje ciasto na pewno jest bardzo smacznie.
OdpowiedzUsuńOjacie jak to apetycznie wygląda! Jadłabym ze smakiem!
OdpowiedzUsuńDużo cytryn teraz używam, bo syrop z mniszka lekarskiego robię :) skórek mogę natrzeć dowoli, a że Mąż dziś wraca po trzech tygodniach do domu, na stole zagości Twoje cytrynowe ciasto :)
OdpowiedzUsuńWspaniały wpis!
OdpowiedzUsuńCytrynę wręcz kocham. Ciasto doskonałe. Pewnie kiedyś je zrobię.
DZiękuję Aniu za przepis.
Bardzo dziękuję z przepis. Genialny. Zapisuję do zrobienia. Raz robiłam tartę z kremem cytrynowym i była super. Dlatego jestem pewna, xe Twoje ciasto smakuje obłędnie ☺️
OdpowiedzUsuń