Życie

piątek, 5 października 2018

Górskie widoki w Casoni.


Nasz szlak tym razem rozpoczął się od takiego miejsca.



O lokalu przed którym się znaleźliśmy, pisałam tutaj  https://italiamini.blogspot.com/2018/09/tawerna-mysliwych.html 
Z La Spezii pojechaliśmy w stronę Rocchetta di Vara i po około godzinnej jeździe dojechaliśmy do Casoni.
Po takim obżarstwie w "Trattoria dei Cacciatori" trzeba było "spalić" trochę kalorii. Szlak rozpoczął się w Casoni.



Okazało się, że szlak który wybraliśmy to właściwie szlak spacerowy. Jednak dla widoków było warto.


Początek szlaku wiedzie pomiędzy pastwiskami dla zwierząt (krówki, owieczki). Dźwięk dzwonków roznosi się więc po okolicy i jeszcze długo nam towarzyszył.



 A dalej było już tylko piękniej... Dużo zieleni i przepiękne widoki na góry.



W części szlak jest naprawdę szeroki i uwaga, mogą nim niestety jeździć samochody. Ludzie dojeżdżają tutaj, aby w pobliskim lesie zapolować na dziki (oczywiście w okresie kiedy wolno to robić) lub aby wybrać się na grzybobranie.



Część szlaku prowadzi łąkami, część drogą a część lasem. Widoki na każdym etapie piękne.



A osiągnięcie wybranego celu jak zawsze daje ogromną satysfakcję.



Jak widzicie szlak ten jest właściwie możliwością spaceru "po obiedzie". Nie  sprawia żadnych trudności. Daje możliwość obejrzenia tej pięknej okolicy i pooddychania świeżym powietrzem. 
My tutaj na pewno jeszcze przyjedziemy. No bo i jedzenie i spacerek. Kolejnym razem wybierzemy inny ze szlaków. A może przyjedziemy wcześnie rano i najpierw grzybobranie, a później pójdziemy na obiad do "Trattoria  dei Cacciatori"?
Może i Was "nogi poniosą" w te rejony. Ciekawe jak Wam się spodoba?






                                                                                                                                  

24 komentarze:

  1. Chętnie przeszłabym się na taki spacer. Widoki cudowne, zabierające dech. I okolica spokojna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też się stęskniłam już za tym miejscem...

      Usuń
  2. Piszesz pod koniec o grzybobraniu, ale, ale co mnie ciekawi podobno we Włoszech są limity na ilość zebranych grzybów i podobno Włosi wcale ich nie zbierają, czy to prawda?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Limit jak limit...Ale żeby zbierać grzyby w lesie trzeba najpierw załatwić sobie zezwolenie i zapłacić. Nie wszyscy, ale wielu Włochów uznaje do zbierania tylko prawdziwki. Znam takich którzy nie tkną żadnego grzybka, bo nie. A znam takich którzy przyrządzają je na najróżniejsze sposoby.

      Usuń
  3. Przepiękne miejsce, bardzo chętnie wybrałabym się tu na spacer :D
    Pozdrawiam ciepło, Agness:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też to miejsce przypadło bardzo do gustu. Taki spokój tam jest...

      Usuń
  4. Masz rację, szlak idealny na takie spacery dla relaksu, a przy okazji spaleniu kilku kalorii. Cudowne widoki, aż poczułam ten górski klimat... Piękne miejsce

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. No po takim jedzonku jak tam, to spacer na spalenie kalorii jak najbardziej wskazany. :)))

      Usuń
  5. Lubię te włoskie widoki...
    Tydzień temu miałam lecieć do Mediolanu...
    Echhhhhh.....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze będzie czas na jeżdżenie i zwiedzanie. Teraz lepiej przeczekać i nie pozwolić wirusowi dalej się roznosić.

      Usuń
  6. Aniu ja to bym chętnie się tam wybrała nawet jutro tylko teraz to strach z domu wyjść. To co się dzieje to jest straszne :( na chwilę obecną zostało nam wspominać i czekać aż ten wirus przestrzenie szaleć :( miejsce warte uwagi...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadza się Aniu. Teraz lepiej pozostać w swoim domu. W ten sposób ograniczymy roznoszenie się tego wirusa. A to spowoduje że szybciej wrócimy do normalności. Dobrze, że mamy te wspominki.

      Usuń
  7. Prawdziwa wędrówka w poszukiwaniu spokoju i odprężenia od codzienności. Coraz częściej o czymś takim marzę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak przydaje się czasem takie oderwanie. Spokój, cisza, spacer...

      Usuń
  8. Każdy powód do wspólnej wyprawy na łono natury jest dobry, a każde miejsce warte odwiedzenia i podziwiania. Cudowny szlak, dla mnie idealny przy mojej obecnej kondycji, i te zapierające dech widoki........ ech... jak dobrze, że można robić zdjęcia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak naprawdę to na tym szlaku, to można by było usiąść w jednym miejscu i podziwiać i robić zdjecia...

      Usuń
  9. Jest pięknie,! W takich miejscach, z tak cudnymi obrazkami można się zresetować... chciałabym teraz tam być!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też mam ogromną ochotę wrócić do tego miejsca...

      Usuń
  10. Jejku jak tam pięknie! Aż człowiek ma ochotę ruszyć na pieszą wędrówkę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Często tak jest że jak ruszamy na szlak, to nogi nas niosą w śliczne miejsca. Czasem zapominam że mam aparat. Najpierw "pożeram" wszystko wzrokiem.

      Usuń
  11. Piękne widoki. Aż żal ściska, ze nie mogę tam teraz być. I w obecnej sytuacji nie wiadomo kiedy się sytuacja poprawi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oby poprawiła się jak najszybciej. Też mi tęskno do wędrówek. Do odkrywania nowych miejsc.

      Usuń
  12. Przepiękny szlak, jak taki "lajtowy" to w sam raz dla mnie. Chętnie bym sobie tak "połazikowała". Czekam na wakacje i moje codzienne przebieżki z koleżanką, ale takich widoków jak Ty, to ja nie będę miała :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdy szlak, wędrówka, przebieżka to świetna i piękna sprawa. I zazwyczaj jest pięknie. Jak nie widoki, to rośliny, albo po prostu pobycie na świeżym powietrzu.

      Usuń