Życie

środa, 4 marca 2020

Pomarańczowa królowa.


Była żółta królowa , będzie i pomarańczowa. W państwie które słynie z cytrusów, nie może zabraknąć pomarańczy. 

Troszkę historii na początek...
Podobnie jak  cytryna i ten owoc dotarł do Włoch z Chin. Został sprowadzony przez portugalskich żeglarzy w XVI w. Chociaż niektóre starożytne rzymskie teksty mówią, że pomarańcza była już uprawiana na Sycylii w I w., gdzie nazywano go melarancia (informacje podaję z Wikipedii).
Pomarańcza to starożytna hybryda prawdopodobnie pomiędzy pomelo a mandarynką. Tak dobrze się przyjęła , że od stuleci rośnie jako autonomiczna roślina.
Pomarańcze są jednym z najbardziej znanych i cenionych owoców. Nie tylko ze względu na dużą zawartość witamin. Ale również za wykorzystywanie w kosmetologii, perfumerii, medycynie. 
Pomarańczami zachwycali się także malarze i poeci. Botticelli w swoim obrazie "Wiosna" jako tło wybrał właśnie drzewo pomarańczowe. Goethe w swoich Dziennikach również wspomina o pomarańczach-" Znasz - li ten kraj, gdzie cytryna dojrzewa
                                                      Pomarańcz blask majowe złoci drzewa..."
Włochy, a szczególnie Sycylia słyną ze wspaniałych, soczystych pomarańczy. Włochy klasyfikują się w pierwszej dziesiątce wśród krajów dostarczających ten owoc.

We Włoszech wielokrotnie można spotkać wzdłuż ulicy rosnące drzewa pomarańczowe, podobnie jak w Polsce rosną np. dzikie jabłuszka.

Drzewka pomarańczowe na ulicy

Sezon pomarańczowy prawie nam się kończy, a ja ostatnio nic innego nie robię jak przetwory z pomarańczy. 
Moją ulubioną marmoladę z pomarańczy.
Do zrobienia marmolady potrzeba nam tylko kilku składników:
3 kg. pomarańczy Navel (to moja ulubiona odmiana do marmolad)
Cukier- połowa wagi pomarańczy po obraniu
3 kawałki kory cynamonu( około 8 cm. każda)
1 cukier waniliowy, albo ziarenka wybrane z 1/3 laski wanilii.

Novel w przygotowaniu

Zaczynamy oczywiście od bardzo dokładnego obrania pomarańczy. Chodzi o to aby miały jak najmniej białej otoczki (albedo). To ona ma w sobie najwięcej specyficznej goryczki. Im mniej jej zostanie, tym słodsza wyjdzie marmolada. Oczyszczone dobrze pomarańcze kroimy na kawałeczki.  Ważymy. Dodajemy cukier- połowę wagi pomarańczy.Wszystkie składniki przekładamy do dużego rondla i podgrzewamy na średnim gazie. 

Marmolada w przygotowaniu

Gdy zacznie się gotować, zmniejszamy gaz. Gotujemy, od czasu do czasu mieszając, aż owoce się całkowicie rozpadną i zaczną gęstnieć. U mnie zazwyczaj to trwa około 40-45 min. W tym czasie przygotowujemy słoiki. Należy je wyparzyć  i wytrzeć do sucha. Na sam koniec gotowania wyjmujemy korę cynamonu. Jeśli zostaną jakieś kawałeczki pomarańczy, a wolicie gładką konsystencją, można delikatnie zmiksować blenderem bezpośrednio w garnku. Jeszcze gotującą się marmoladę przekładamy do słoików, najlepiej przy pomocy lejka. Jeśli zabrudzą się brzegi słoika, przed zakręceniem należy je dobrze wytrzeć. Zakręcamy mocno słoiki i ustawiamy do góry dnem do całkowitego ostygnięcia. W ten sposób przygotowaną marmoladę można przechowywać do 6 miesięcy w spiżarni. Po otwarciu słoika, przechowujemy w lodówce max przez 3 tyg. 

Słoiczek marmolady pomarańczowej.

Taka marmolada jest słodka, choć z leciutką nutką goryczki. Jest to też świetny pomysł na prezent dla łakomczuchów. Nadaje się na słodkiego tosta, do naleśników czy ciast...
Mam nadzieję, że przepis Wam się spodobał. Życzę smacznego.

39 komentarzy:

  1. Dziękuję za przepis. Gdybym go miała wcześniej :-( Ale nigdy nie jest za późno powiadają!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, ze jeszcze się przyda przepis...

      Usuń
  2. Ale cudownie zobaczyć takie drzewo! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko,że pomarańcze z takiego przyulicznego drzewka raczej nie nadaja się do jedzenia. Ale widok nie zły.

      Usuń
  3. Lubię, jadłam pomarańczową ze skórkami, ale trudno kupić dobrą.
    Zresztą ja jadam bardzo mało takich przetworów. Raz na dwa trzy miesiące.
    Kiedyś robiłam, ale słoiki stały kilka lat, a potem wywalałam, bo nikt nie chciał jeść, taka moja dola.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak jak inni członkowie rodziny nie przepadają, to ciężko robić tylko dla siebie. Choć zawsze można z małej ilości i w małe słoiczki...

      Usuń
  4. Mmm przyniosłaś mi swoim wpisem kawałek lata, ciepła i wspaniałe wspomnienia. Z przyjemnością skosztowałabym Twojej marmolady. Myślę, że na następny raz jak będę miała je w domu to wypróbuje Twój przepis :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę polecam. Choć trzeba pamiętać, że zawsze taka marmolada będzie miała tą lekką nutkę goryczki.

      Usuń
  5. To fantastyczny pomysł na jadalny prezent. Wykorzystam go, ale z pomarańczy jakie u nas są. No, nie oszukujmy się, wybór raczej mizerny 😉

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może warto spróbować na ile słodkie są takie pomarańcze i ewentualnie dodać troszkę więcej cukru. Choć nawet w najsłodszych na typowa nutka goryczki się przebije.

      Usuń
  6. Kocham pomarańcze, za smak, aromat i kolor :) Te włoskie są o niebo lepsze od tych, które możemy kupić w naszych sklepach. konfiturę z pomarańczy też robię, moja ulubiona to z dodatkiem imbiru :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z dodatkiem imbiru jeszcze nie robiłam. Muszę wypróbować.

      Usuń
  7. Pyszna i piękny kolor!
    Właśnie zrobiłam konfiturę z gorzkich pomarańczy. To moja ulubiona.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja wolę słodsze smaki. Ale mój mąż też lubi tą z gorzkich. Czasem dostaję taką od znajomych. Robimy wymianę...

      Usuń
  8. Aniu to ja poproszę adres do Ciebie i w maju zajade po tą marmoladę :) no wygląda obłędnie :) tu w Norwegii w sklepach tez jest pyszna marmolada właśnie z pomarańczy. Tylko ja ją jem bo moi domownicy nie lubią goryczki ze skórki, a mi bardzo to pasuje . Wiesz ze ja chyba nie widziałam nigdzie we Włoszech pomarańczy na drzewach, może nie byłam tam gdzie one rosną, a byłam w kilku miejscach :) trafiliśmy na kasztany w Toskanii, na dużo kasztanów :) zebraliśmy reklamówkę i do domu przywieźliśmy... były pyszne :) w Hiszpanii to faktycznie widzieliśmy dużo tych pomarańczy i pamiętam jak dzieci się z nas śmiały jak je zrywaliśmy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu, ależ zapraszam z miłą chęcią, słoiczek będzie czekał. Jeśli tylko będziecie w mojej okolicy, zawsze możemy umówić się na pyszną kawę.

      Usuń
  9. Aż mi ślinka pocieła na myśl o marmoladzie 😍

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo często robimy przetwory z pomarańczy. Paweł je uwielbia

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwielbiam cytrusowe marmolady, i ze skórką, i bez.. a najbardziej taką właśnie z sycylijskich cytrusów!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja wolę jednak bez skórki, zawsze troszkę słodsza i mniej wyczuwalna ta goryczka...

      Usuń
  12. Oj przytuliłabym chętnie taki słoiczek. Może i ja sobie zrobię takie cudo:-) Uwielbiam do camemberta:-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Fajny przepis i chętnie z niego skorzystam. Mam tylko pytanie odnośnie do cukru. Staram się dodawać bardzo mało do przetworów lub prawie wcale. Czy tutaj też jest konieczny?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W tym przypadku cukier po pierwsze pomaga zagęścić marmoladę. Po drugie sama pomarańcza byłaby dość gorzka. Może spróbuj dodać cukier owocowy, albo brązowy.

      Usuń
  14. Dziękuje za przepis, przepiękne zdjęcie, miło zobaczyć takie drzewko. Zrobię i dam znać jak wyszło

    OdpowiedzUsuń
  15. Wygląda przepysznie. Kupuję czasem dżem pomarańczowy, ale do tego domowego mu daleko, jednak i ten sklepowy lubię:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dżem pomarańczowy to smaczna rzecz. A jeszcze jak własnej roboty, to wiadomo co jesz... I regulować słodkość można według własnego uznania...

      Usuń
  16. Chętnie bym dostała taki słoiczek w prezencie :)Wygląda smakowicie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będę musiała dorobić, bo okazało się że obdarowałam wiele osób. Cieszę sie bardzo, że każda z tych osób zadowolona.

      Usuń
  17. Pychotka ^^ aż mnie naszła ochota na cytrusy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może warto spróbować zrobić. Nie jest to trudne, a ile radości...

      Usuń
  18. Uwielbiam pomarańcze ♥
    A najbardziej zimowa herbatke z jej udziałem 😁
    Buziaki 😘 obserwuje!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, tak zimowa herbatka z dodatkiem pomarańczy jest pysznie rozgrzewająca.

      Usuń
  19. Zjadłabym taką bez chemicznego oprysku. Ech... U mnie na razie leży śnieg.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tutaj też się ochłodziło... A już było tak cieplutko. Takie nie pryskane są najsmaczniejsze!

      Usuń
  20. uwielbiam pomarańcze, szczególnie sycylijskie. muszę spróbować zrobić taką marmoladę bo zapragnęłam zjeść gofry nią oblane <3

    OdpowiedzUsuń