wtorek, 2 października 2018
Niezwykła, zwykła kukurydza.
Z kaszki kukurydzianej we Włoszech przygotowuje się Polentę.
Już za czasów Babilonu i Egipcjan ludzie mielili między kamieniami różne zboża i powstałą mąkę gotowali z wodą. Rzymianie w ten sposób przygotowywali potrawę z orkiszu, jęczmienia, gryki czy żyta. A w późniejszych latach zaczęli z kaszki kukurydzianej. Podobno kukurydza dotarła do Europy z Ameryki... Ale w dawnych czasach kukurydzę zwano tutaj nie "mais" a "granturco". Istnieje więc kilka hipotez z jakiego powodu tak ją nazywano. Niektórzy wierzą, że kukurydza została sprowadzona do Europy przez Persów, w tamtym czasie podbitych przez Turków.
Koniec końcem kukurydza zadomowiła się na dobre w kuchni włoskiej. A jedną z dawnych potraw przygotowywanych do dziś jest Polenta.
W dawniejszych czasach przygotowanie tej potrawy to był cały rytuał. Zagotowywało się wodę w miedzianym kotle, a później delikatnie "deszczem" wsypywało się kaszkę. Wszystko mieszało się drewnianą(orzechową)łyżką. Polenta była konsumowana zgodnie z rygorystycznym ceremoniałem. Po ugotowaniu była przekładana do płaskiego naczynia i pozostawiona do ostygnięcia. Gdy już była zimna i miała postać stałą była krojona nitką-sznurkiem, ale nie nożem. Wszystkie kawałki były identyczne . Pierwszy kawałek oczywiście zjadał " capo della famiglia" czyli głowa rodziny. Czasami przy okazji różnych świąt na środku polenty układano kawałek kiełbasy i robiono wyścigi. Kto jadł najszybciej i pierwszy dotarł do środka naczynia na którym była polenta, mógł zjeść przysmak. W takich wypadkach na środku był układany kawałek salsicci- czyli kiełbaski.
W obecnych czasach samo przygotowanie polenty nie uległo zmianie. Oczywiście nie koniecznie używa się do tego miedzianego kotła i orzechowej łyżki...
Polenta serwowana jets z najróżniejszymi dodatkami i w różny sposób. Wszystko zależy od regionu. W niektórych jest podawana na gorąco w stanie gęstym ale nie stałym, z różnymi sosami.
W Ligurii bardzo często po ugotowaniu jest przekładana do płaskiego naczynia. Po ostygnięciu krojona na "płaty". Przekładana do naczynia i układana warstwami na przemian z pesto, parmezanem i sosem beszamelowym. Na koniec wstawia się ją do piekarnika i zapieka jak lasagne.
Jednak ja najbardziej lubię ją jeść jeszcze w inny sposób...
Gotuję polentę według podstawowego przepisu. Jak ostygnie Kroje ją na kawałki, nie koniecznie bardzo równe. Następnie "grilluję" na patelni .
Przekładam na talerz, podaję z sosem i posypuje parmezanem.
Prawda, że nadzwyczaj proste? Żadnych komplikacji, a obiad gotowy.
Czasem kroję polentę w naprawdę cieniutkie kawałki , "grilluję" na patelni i podaje ją jako chipsy. Podczas oglądania filmów- niezastąpione.
Spróbujcie i Wy dań z polenty. Życzę smacznego.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Chyba trzeba będzie kiedyś zrobić tę polentę. Dużo o niej słyszałam, ale nie miałam przyjemności jej jeść. :)
OdpowiedzUsuńFajna sprawa z ta polenta. Można ją dobrze dopasowywać do własnych gustów smakowych.
UsuńBardzo ciekawe to jest, pierwszy raz słyszę o takim daniu
OdpowiedzUsuńWarto więc spróbować. Smacznego.
UsuńNarobiłaś mi smaku na polentę :D Lecę zobaczyć czy mam ja z czego zrobić! ;)))
OdpowiedzUsuńSmacznego...Na pewno wyjdzie pyszna.
UsuńLubię takie eksperty, kiedyś wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńŻyczę więc już smacznego.
UsuńBrzmi ciekawie, chyba będę musiała spróbować 😉
OdpowiedzUsuńZawsze warto próbować nowe smaki.
UsuńBardzo lubię polentę. Przygotowuję z niej wiele pysznych dań.
OdpowiedzUsuńTylko ma ona wysoki indeks glikemiczny, więc jadamy od czasu do czasu.
Także nie jadam codziennie. Ale od czasu do czasu... Mniam.
UsuńPisz, pisz a ja będę notowac :) Prz następnej wizycie we Włoszech kupię składniki i zrobię w domu po powrocie :)
OdpowiedzUsuńZapisuj. :))) Później w domu odtwarzanie takich wspomnień smakowych to czysta przyjemność.
UsuńJak ja lubię takie proste dania. Lubię też bardzo próbować nowych smaków. Na szczęście moja rodzina też jest w tym względzie otwarta. Na pewno wypróbuję, bo jest zaciekawiona.
OdpowiedzUsuńTo ja już życzę smacznego.
UsuńPolenty nigdy nie jadłam 🙈 opcja podania jej z sosem bardzo do mnie przemawia! Muszę spróbować zrobić 😊
OdpowiedzUsuńWychodzi z tego naprawdę fajne i smaczne danie.
UsuńRobię bardzo podobnie. A z jakim sosem ją podałaś?
OdpowiedzUsuńZ sosem typu bolognese. Ale można też ze zwykłym pomidorowym.
Usuń