poniedziałek, 22 października 2018
Natchnienie poetów- Lerici
Po odwiedzeniu San Terenzo, oczywiście musiałam dotrzeć i do Lerici.
Na początek troszkę historii...
Najwcześniejsze ślady miejscowości pochodzą z czasów Etrusków. Najprawdopodobniej wtedy to powstała pierwsza wioska w tym miejscu w VII w.p.n.e. Dzięki swojemu położeniu Lerici było naturalnym portem najpierw dla Liguryjczyków później dla Rzymian. Za czasów Republiki Genui, Lerici weszło w jej posiadanie po negocjacjach z panami Vezzano i Arcola którzy byli feudalnymi panami miasta. Od roku 1152 przez wiele kolejnych lat Lerici wielokrotnie przechodziło spod władzy Genui pod władzę Pizy i odwrotnie. W średniowieczu Lerici było strategicznym miejscem kontroli wojsk na wybrzeżu Morza Liguryjskiego. Trzej wielcy pisarze literatury włoskiej z XIV w.- Dante, Petrarca i Boccaccio, cytują Lerici w swoich dziełach. Jednak szczyt swej artystycznej popularności osiąga Lerici i pobliskie wioski na przełomie XIX i XX w. gdy poeci, powieściopisarze, malarze z całej Europy przybywają aby właśnie tutaj szukać inspiracji. Nie ma się im zresztą co dziwić, rzeczywiście jest tutaj pięknie.
Jeśli zdecydujemy się na przyjazd latem zastaniemy tutaj na pewno wielu turystów. Plaże są zazwyczaj pełne, choć jak się postaramy to da radę znaleźć zaciszny kąt. Jeśli jednak odwiedzimy to miasteczko jesienią lub wiosną to jest już cisza i spokój... a opalać się też jeszcze można, temperatury zazwyczaj na to pozwalają. Ja uwielbiam zwiedzać nadmorskie miasteczka właśnie o tej porze roku.
Odwiedzając Lerici oczywiście musiałam zwiedzić zamek, który się tutaj znajduje. Prowadzą do niego 4 drogi. Pierwsza z głównego placu, druga- schodami od nabrzeża, trzecia- windą z tunelu niedaleko schodów. Jest jeszcze czwarta droga, którą ja wybrałam. Jeśli pójdziemy do końca tunelem w którym jest winda, dotrzemy do restauracji do której on prowadzi. Przy okazji odkryłam przepiękne plaże, na które jest tam zejście...
Za restauracją jest mało widoczna dróżka, która prowadzi na zamek. Uwaga nie jest w żaden sposób oznaczona. Po prostu przechodzimy z tyłu budynku i idziemy w górę. Wybrałam właśnie tą drogę, bo roztacza się z niej przepiękny widoki na morze i pobliskie tereny. Dojście na zamek zajmuje kilka minut.
Zamek zaczęto wznosić w 1152 roku. Przez lata przeszedł kilka przemian spowodowanych zmianami właścicieli (Genua lub Pisa). W 1555 roku w końcu zakończono budowę i przypieczętowano to wydarzenie umieszczeniem pamiątkowej tablicy, która do dziś znajduje się przy głównym wejściu.
Wejście na zamek jest bezpłatne i warto poświęcić troszkę czasu na zwiedzenie go. Możemy odwiedzić salę w której są prezentowane dawne metody połowu ryb. Zobaczyć przepiękny taras widokowy. W zamku znajduje się kaplica Św. Anastazji, zbudowana w stylu gotyku liguryjskiego. Kaplica ma prostokątny kształt i jest podzielona na 2 części dużym łukiem z krzyżowymi sklepieniami.
Pierwszy raz ten zamek odwiedziłam przy okazji ślubu naszych znajomych, którzy właśnie tutaj go organizowali. W Kapliczce odbył się ślub, a na tarasie były ustawione stoły z poczęstunkiem. Było pięknie.
Po wyjściu z zamku zeszłam do centrum już zwykłą droga pomiędzy kamieniczkami. Postanowiłam jeszcze zwiedzić dwa piękne kościoły w Lerici. Kościół Św. Franciszka z Asyżu z 1632 r. i Oratorium Św. Rocco ( pierwsze wzmianki z 1287 r.) z około 1523 r.
Na koniec zwiedzania oczywiście wybrałam się do baru na cappuccino.
Z widokiem na zamek w Lerici.
Jeśli zainteresowało Was Lerici i chcielibyście jakiś bliższych informacji lub adresów proszę piszcie w komentarzach.
Pozdrawiam i do następnego łazikowania.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
jeżeli tylko znajdziemy się w tamtej okolicy, jak " w banku" pójdziemy i na zamek i zwiedzać okolicę.Już wiem, że warto. Buziaki
OdpowiedzUsuńDziękuję. Jak tylko będziecie daj znać jak się podobało.
OdpowiedzUsuńJak to wszystko niesamowicie brzmi. I te widoki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Przyznam, że lubię tam zaglądać. Nawet tak, w ramach spaceru.
UsuńChyba muszę zacząć namawiać mojego męża na przyjazd tutaj w wakacje
OdpowiedzUsuńByłoby sporo do zwiedzania, ale i czas na plażowanie.
UsuńNa Włochy to trzeba mieć dużo czasu i ja to wiem :) kolejne ciekawe miejsce pokazałas i fajnie b oka sobie je dopisze do listy :)
OdpowiedzUsuńOj bardzo dużo czasu. Tutaj właściwie każdy kawałek ziemi jest do odwiedzenia i zwiedzenia.
UsuńPrzepiękna plaża :) i kolor wody :) leżeć i opalać się nie lubię, ale chętnie bym brodziła w wodzie :)
OdpowiedzUsuńJa też nie lubię leżenia. Czasem dam radę troszkę poleżeć i poczytać, ale generalnie wolę spacerować wzdłuż wybrzeża.
UsuńJuż pakowałabym walizki. Dziekuję za info.
OdpowiedzUsuńJest naprawdę pięknie.
UsuńWidoki zapierające dech w piersiach. Dopisuję do juz i tak długiej listy miejsc, które warto zobaczyć.
OdpowiedzUsuńNaprawdę warto. To i ładne i ciekawe miejsce.
UsuńKocham zwiedzać zamki. Uwielbiam zaczytywać się w historię ich powstania oraz życia ich mieszkańców. Fajnie, że można go zwiedzać tam za darmo, to ogromny plus
OdpowiedzUsuńJest to dużym plusem. Czasem niektóre "wejścia" na zamki sa naprawdę kosztowną sprawą. Warto wyszukiwać oferty. Jest też coś takiego jak polska"noc muzeów". Jest dzień kiedy na wybrane zamki wstęp jest darmowy.
UsuńAle bym tam pojechała. Na razie mam wstrzymane podróże i nie wiem kiedy bede mogła ruszyć ☺️ Dobrze, ze powiedziałaś o dojsciach różnych na zamek. Lubię sie przygotować do wojaży, a to są bardzo cenne wskazówki.
OdpowiedzUsuńA ja bardzo lubię takie wyszukiwanie miejsc, którędy chodzą "miejscowi". Wtedy często jest tak, że można zobaczyć wiele ciekawsze miejsca...
UsuńKoniecznie muszę zamek zobaczyć na własne oczy! Uwielbiam takie miejsca, mają niesamowity klimat. Zostałabyś moją przewodniczką? :)
OdpowiedzUsuńJakbyś przyjechała, umówimy się na kawę i zawsze z chęcią udzielę kilku porad.
Usuń