Życie

poniedziałek, 17 września 2018

Ryżowe Włochy


Zdziwię Was,ale nie zacznę od makaronu...będzie o ryżu.

Według niektórych źródeł najstarsze odmiany ryżu pojawiły się na zboczach Himalajów już ponad 15000 lat temu. Ryż do Europy dotarł najprawdopodobniej z inwazją arabską w VIII wieku. A w XI wieku trafił na Sycylię i natychmiast przypadł do gustu mieszkańcom. Pierwsze wzmianki o uprawie ryżu we Włoszech pochodzą z 1300 r. Pewnym jest, że kontrolowana uprawa ryżu rozpoczęła się w XV wieku. Cystersi z Lucedio  dostrzegli, że ryż fantastycznie rośnie na podmokłych terenach doliny Padu. Od tamtej pory uprawa ryżu we Włoszech ciągle się rozwijała. Dziś Włochy są największym europejskim dostawcą ryżu!
Regionami gdzie uprawia się najwięcej ryżu jest Lombardia i Piemont. Włosi zastosowali swój własny podział odmian ryżu według wielkości ziaren. I tak mamy:

Ryż comune- to prawie okrągłe, małe ziarenka które mocno nasiąkają i pęcznieją podczas gotowania. Dlatego najczęściej używa się go do zup, deserów ryżowych, krokietów i timballi. Gatunki comune to- Balilla, Orginario, Elio.

Ryż semifino- to okrągłe ziarenka, średniej długości. Wskazany do przygotowywania zup, przystawek , timballi. Gatunki semifino to- Rosa Marchetti, Vialone Nano, Padano.

Ryż fino- to zwężone i bardziej podłużne ziarenka. Nadaje się jako dodatek do zup, ale i sałatek z ryżu na zimno, używany również do risotto. Znane gatunki ryżu fino to- Ribe, Sant'Andrea, Vialone.

Ryż superfino-ma długie i grube ziarenka.Jest najsłynniejszą odmianą.Nadaje się wyśmienicie do słynnych włoskich risotto.Gatunki w tej grupie to- Arborio, Roma i Baldo.

Odmian risotta jest sporo. Właściwie włosi doszli do perfekcji i ryż gotują ze wszystkim.
Ja kucharzem zawodowym nie jestem. Ba nie jestem włoszką. Przepisy na risotto mam od zaprzyjaźnionych osób.

Chyba najsłynniejszym jest risotto alla milanese.
Na 2 osoby potrzebujemy: ryż Arborio- 160 gr., masło- 60 gr, pół białej cebuli, niecały litr bulionu warzywnego, wino białe- 20 gr., parmezan, sól no i oczywiście "nitki"szafranu około pół łyżeczki.
Z podpowiedzi znajomej szafran warto trochę wcześniej zalać wodą(tak żeby go przykryć). Odda wówczas swój fantastyczny kolor i risotto będzie intensywnie żółte. 
Zaczynamy od roztopienia w garnku połowy potrzebnej ilości masła. Szklimy na nim cebulę wcześniej pokrojoną w drobną kostkę. Dodajemy suchy ryż. Ciągle mieszamy. Ryż musi się delikatnie "zeszklić". Wówczas dodajemy wino i mieszając odparowujemy. Na "ogniu" w drugim garnku powinien się ciągle podgrzewać bulion warzywny, który w tym momencie po łyżce (wazowej), zaczynamy dodawać do ryżu. Cała sztuka polega na ciągłym mieszaniu i w momencie gdy widzimy że płyn odparował, dodajemy kolejną łyżkę. Ryż po około 20 min.powinien być już wystarczająco miękki. 5 min. przed końcem gotowania dodajemy szafran razem z woda w której był. Dobrze mieszamy. Po zdjęciu z "ognia" dodajemy sól, resztę masła i parmezan. Mieszamy i na 2-3 min. przykrywamy pokrywką. Rozkładamy na talerze i danie gotowe.

Ja jednak rozkochałam się w risotto z suszonymi grzybami.
Zakupiłam ryż...


Ryż Arborio

Ja przywożę grzyby suszone zawsze z Polski. Nasze prawdziwki i podgrzybki smakują mi najlepiej. Inne dodatki zakupiłam oczywiście tutaj.



Pół cebulki pokroiłam w drobniutką kostkę. W garnku rozpuściłam połowę potrzebnego  masła( ok.25 gr.) i zeszkliłam na nim cebulę. Dodałam odciśnięte i grubo pokrojone grzyby. Troszkę przecedzonej wody z grzybów dodałam do około litra gorącego bulionu warzywnego. Zawsze mam zrobiony i zamrożony bulion, właśnie na takie okazje. Właściwie razem z grzybami dodaję też suchy ryż. Mieszam wszystko przez jakieś 2-3 minuty, aż ryż lekko się zeszkli. Wówczas zaczynam po łyżce (wazowej) powolutku dodawać bulion. Właściwie cały czas mieszam. Jak tylko bulion "wsiąknie" w ryż dodaję kolejną łyżkę. Po około 20 min , gdy ryż jest wystarczająco miękki zdejmuję z "ognia". Wówczas solę i dodaję parmezan.Mieszam i danie gotowe!



Mam nadzieję, że zachęciłam Was do przygotowania własnoręcznie risotta. 
A jeśli będziecie we Włoszech koniecznie spróbujcie risotto w którejś z restauracyjek...
Smacznego.

4 komentarze:

  1. Polecam risotto z dzikimi szparagami. To dopiero " niebo w gębie". Przepis podawałam a nawet jest on w mojej ostatniej książce. Serdeczności. A risotto uwielbiam w każdej postaci,

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzikie szparagi to sam w sobie niesamowity przysmak.

      Usuń
  2. Zadziwia mnie uwielbienie Włochów do risotta. O ile bowiem ryż bardzo lubię, to absolutnie nie w postaci risotta. Smak ryżu kłóci się według mnie z użytymi do gotowania tłuszczami i jest dla mnie nie do przełknięcia:) A próbowałam wiele razy.
    Zuzanka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem, każdy ma swoje preferencje smakowe. A może warto spróbować risotto z minimalną ilością tłuszczu?

      Usuń