piątek, 21 września 2018
Rio..rio...Riomaggiore
Riomaggiore to, od strony La Spezii, pierwsze z miasteczek w Parku Narodowym Cinque Terre.
Wystarczy w La Spezii wsiąść w pociąg podmiejski i po 7 minutach wysiadamy na stacji Riomaggiore. Bilet kosztuje około 4 Euro. Prawie cała droga pociągiem przebiega tunelami, aż nagle po lewej stronie ukazuje się niebieska tafla morza .
Pierwsze wzmianki o tym miasteczku pojawiły się w 1251 roku. Na początku była tu tylko malutka wioska rybacka.
Teraz jest to przepiękne miasteczko, położone na kamienistym zboczu które wżyna się w morze Liguryjskie.
W Riomaggiore znajduje się jeden z najsłynniejszych szlaków-Via dell"Amore. Łączy on Riomaggiore z Manarola. Niestety po osunięciu się ziemi w 2012 roku szlak jest obecnie zamknięty do odwołania. Rozmawiałam z panią w informacji i niestety nie wiadomo kiedy będzie na nowo udostępniony....
Ja skierowałam więc kroki w drugą stronę i z dworca poszłam kamienistym szlakiem wzdłuż morza,aby dotrzeć do starego centrum miasteczka. Szlak jest króciutki, ale bardzo malowniczy. Jak widać można robić wiele rzeczy w jednym miejscu...spacerować, robić zdjęci czy nawet opalać się.
Wiadomo wszystkim, że we Włoszech pranie suszy się zawsze między domami. Nie mogłam sobie odmówić wstawienia tego zdjęcia, bo jeszcze nie udało mi się nigdzie spotkać- prania z widokiem na morze...
No, ale przecież oprócz nas turystów życie codzienne musi się toczyć.
Szlak prowadził dalej w kierunku miasteczka. Bardzo wąziutkimi uliczkami dotarłam do górnej części Riomaggiore.
To tutaj znajduje się kościół św. Jana Chrzciciela. Został on wybudowany w 1340 roku na zlecenie biskupa Luni Antonio Fieschi.
Nad miasteczkiem góruje zamek. Budowę zamku w 1260 roku rozpoczął markiz Turcotti.
Początkowo zamek służył do celów obronnych, później przekształcono go na cmentarz. Obecnie jest wykorzystywany przez lokalną administrację jako sale konferencyjne i centrum kulturalne. Można go również zwiedzać. Na tyłach zamku jest taras widokowy.
Z górnej części miasteczka, już spokojnie główną droga zaczęłam schodzić w kierunku najstarszych zabudowań, no i morza. Wzdłuż drogi jest ogromna ilość sklepów, restauracyjek, barów. Możemy spotkać nawet takie perełki, wyróżnione przez Michelin!
Droga trwa kilka minut,choć chcąc zobaczyć i zajrzeć do każdego sklepiku i baru, może się stanowczo wydłużyć. Wreszcie doszłam do morza. Droga wręcz wchodzi w morze i służy rybakom do sprowadzania łodzi .
To właśnie z tego miejsca widać najlepiej piękno Riomaggiore. Domy, które prawie "schodzą" do samego morza, skalisty brzeg, a nad miasteczkiem winnice.
Ale jest jeszcze dalszy szlak.
Prowadzi on do malutkiej plaży. Dzięki temu, że dno i plaża są kamieniste woda jest tu krystalicznie czysta.
To już właściwie koniec mojego zwiedzania. Podsumowując... warto, naprawdę warto wpisać Riomaggiore na listę miejsc do odwiedzenia. Tak malutka miejscowość, a oferuje tak dużo atrakcji. Są szlaki turystyczne, dobre jedzenie, plaże a nawet możliwość nurkowania...
Należy pamiętać, że część szlaków w Parku Narodowym Cinque Terre jest płatne. Można zakupić na dworcu w La Spezii "Cinque Terre Card", która upoważnia do wielu zniżek i wejść na płatne szlaki/ścieżki.
Ja oczywiście musiałam wypić cappuccino i podelektować się pięknymi widokami.
A na sam koniec jeszcze jedno zaskoczenie. Tunel prowadzący z zabytkowego centrum na stację kolejową jest wyłożony różnego rodzaju mozaikami i wygląda bardzo interesująco.
Ja tu zapewne jeszcze wrócę. Może zimą, aby zobaczyć miasteczko z jeszcze innej perspektywy? Bez tłumów turystów i morzem w "zimniejszym" kolorze...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Uwielbiam takie niewielkie miasteczka, mają w sobie niesamowity urok, a jeszcze tak wspaniale położone, nad samym morzem, z bajecznymi widokami... Cudo po prostu <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło, Agness :)
Zgadza się najwięcej uroku dodaje właśnie to położenie. Te malutkie uliczki, te widoki...
UsuńCudowne miejsce. Lubię takie klimaty i regiony z historią, nowoczesności mam aż za dużo na co dzień
OdpowiedzUsuńOj tak, wiele jest tu takich "starych" miejsc. Włosi w ogóle celebrują tradycję.
UsuńKolejny punkt na mapie Włoch, którego nie odwiedziłam... co raz mocniej nabieram ochoty na tę część Italii, dziękuję za inspirację :-)
OdpowiedzUsuńKażdy region Włoch ma miejsca którymi można się zachwycić. Mnie pewnie życia nie starczy na odwiedzenie wszystkich tych miejsc.
UsuńTaki wpis dziś, kiedy u nas za oknem "jesień" zachmurzona :) te zdjęcia i wpis dodały mi dziś sporo energii. Nawet nie wiesz jakbym chciała znaleźć się tam choć na chwilę i delektować się kawą i widokami :)
OdpowiedzUsuńCieszę się że dodałam tym wpisem troszkę ciepełka zimowemu dniu. Prawdą jest, że w takim miejscu to i kawa ma lepszy smak, a czas jakoś choć na chwilkę zwalnia...
UsuńCudnie musi się tam mieszkać, choć zdaję sobie sprawę, że wszędzie dobrze tam gdzie nas nie ma i że Włosi mają swoje za uszami, ale takie zdjęcia wywołują we mnie nostalgię. Aż mi w duszy zgrzyta :)
OdpowiedzUsuńMieszkać dokładnie w jednym z takich miasteczek bym nie chciała... Wieczna wilgoć w mieszkaniach, sól wyżerająca każdą farbę ze ścian, mnogość turystów przewalający się non stop za oknami.... Ale mieszkać w pobliżu i mieć możność mieć te cudeńka na wyciągnięcie ręki. O tak, bardzo sie z tego cieszę.
UsuńByliśmy w Romiaggiore dwa razy i mam ochotę na jeszcze raz, tak mi się tam podoba :) ja nie wiem co te włoskie miasteczka mają w sobie ze ja tak je uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńBo sa po prostu urocze. Nie mam innego określenia. Szkoda że jest od kilku lat zamknięta Via dell Amore. To był przepiękny szlak. Właściwie do pokonania przez każdego. Taki piękny spacer pomiędzy dwoma miasteczkami.
UsuńPięknie opisałaś to miejsce...trochę poczułam się jakbym szła obok i rozglądała się z zaciekawieniem.
OdpowiedzUsuńBajka ze schodzącymi do morza domami...
Widoki są naprawdę cudowne. Cieszą oko. I mimo tłumu turystów można zawsze znaleźć jakieś zaciszne miejsce...
UsuńZazdroszczę. Ile bym dała, żeby teraz być we Włoszech. Na pewno tam kiedyś pojadę, bo miejsce wygląda cudownie.
OdpowiedzUsuńJest cudowne. Tak wiele atrakcji w takim skupieniu. Całe 5 terre są śliczne. A z jednego miasteczka do drugiego naprawdę króciutka droga.
UsuńJak pięknie i malowniczo w tym Riomaggiore <3 Sama chętnie przeszłabym się uliczkami i szlakiem. Widoki naprawdę cudne. Przyznam, że te mozaiki mnie zainteresowały. uwielbiam takie elementy sztuki :D
OdpowiedzUsuńFajnie się idzie tym tunelem. Trzeba tylko uważać żeby przez oglądanie nie spóźnić sie na pociąg. :)))
UsuńJak pieknie, jestem zachwycona chętnie wybrałabym się tam sama, pozwiedzać porobić zdjęcia i odpocząć. Zazdroszczę
OdpowiedzUsuńJest i co pozwiedzać i gdzie porobić zdjęcia i co posmakować i gdzie złapać troszkę słońca...
UsuńJakie piękne widoki, nie mogę oczy nasycić. Planuję wyjazd do Włoch, do koleżanki. Coś mi się zdaje, ze lista miejsc do zobaczenia będzie baaaardzo długa ;)
OdpowiedzUsuńOj tak. Jak sie przyjeżdża do Włoch to trzeba mieć wszytsko rozplanowane, bo miejsc do odwiedzenia jest tak wiele, że można zostać na rok...
UsuńByłam, znam. Chodziłam po tych kładkach i miasteczkach.
OdpowiedzUsuńKoniecznie do zobaczenia!
A dawno temu byłaś? Miejsce jest naprawdę śliczne.
UsuńNie ma to jak małe klimatyczne miasteczko w którym odnajdziesz ciszę i spokój
OdpowiedzUsuń