Życie

wtorek, 2 lipca 2019

Prawie urlopowo


Jak wszem i wobec wiadomo we Włoszech jak urlop to sierpień. Wówczas zapełniają się plaże, kurorty... Wszelakie wycieczki i bilety na cokolwiek (muzeum, pokazy, koncerty) trzeba rezerwować z dużym wyprzedzeniem. 
Ja za czasów jeszcze szkolnych zawsze starałam się wyjechać z mojego miasta w wakacje. Najczęściej w góry i najczęściej pod namiot. Raz że lubiłam , dwa że ekonomicznie wychodziło. Odnoszę wrażenie, że Polacy traktują morze i góry "po równo". Część Polski jeździ nad morze, część w góry. Oczywiście piszę o ludziach pozostających w kraju. 
Bardzo cieszy mnie fakt, że coraz więcej Polaków wyjeżdża na zagraniczne wojaże. Mamy coraz więcej możliwości! A pula atrakcji jest ogromna. Chyba nie ma regionu na Świecie gdzie nie można by było pojechać teraz na wakacje. Oczywiście kierunek wakacji i rodzaj zależy od możliwości finansowych.
Polacy nadal często wybierają Włochy jako docelowy punkt swoich wakacji. Nie będę tutaj zachwalała Włoch, bo jak jest każdy wie. Włochy od wielu, wielu lat nastawione są na turystykę. Baza noclegowa i atrakcji jest ogromna. Właściwie każdy region Włoch jest ciekawy. Architektura, widoki, góry, morze, wyspy, plaże, muzea....można tak wymieniać i wymieniać. Są całe miejscowości nadmorskie zabudowane prawie tylko hotelami. Jak tam pojechać zimą to wszystko zamknięte, latem natomiast tętni życiem wypełnione po brzegi turystami.
Odnoszę wrażenie, rozmawiając z Włochami, że mają tendencję: zimą - góry, latem - morze.
Dlatego troszeczkę mniej turystów znajdziemy latem w górach. Jak dla mnie ideał. Ja preferuję góry.  

Widok na rzekę i góry

O urlopach i planach urlopowych można pisać i pisać. Nasze marzenia, nasze możliwości. Zazwyczaj każda, czy Polska czy Włoska rodzina, urlop planuje z jakimś wyprzedzeniem, szczególnie gdy w rodzinie są też dzieci. Młodzieńcze, spontaniczne wyjazdy też oczywiście są wspaniałe. 

Przed jakimkolwiek wyjazdem należałoby się przynajmniej zorientować w bazie noclegowej. Musimy pamiętać aby mierzyć siły, na zamiary. Nie ma co szarżować. Piszę oczywiście bardziej pod kierunkiem wakacji w górach. Trzeba pamiętać, że te piękne szczyty są też zdradliwe i ryzykowne. To, że na szlak nie trzeba iść z przewodnikiem nie znaczy, że jesteśmy kozicami górskimi. Pamiętajmy o wychodzeniu rano, po sprawdzeniu pogody, w odpowiednim obuwiu i ubraniu i z mapą! O jedzeniu, piciu, apteczce i poinformowaniu kogoś gdzie idziemy, nie wspomnę, bo to oczywiste. Wcześniej sprawdzamy jaki jest szlak i ile trwa. Jeśli nie za często bywamy w górach, doliczmy sobie jeszcze troszkę czasu do tego który jest wyliczony. Na pewno pójdziemy wolniej i częściej będziemy odpoczywać. Dla ludzi (takich jak ja) z aparatem w reku, też należy doliczyć czas. Zdjęć przecież nie robi się w biegu...

Zdjęciocha nad jeziorkiem


A przy wybraniu plaży... Pamiętajmy, że należy dobrze zwrócić uwagę na słońce. To "włoskie słońce" naprawdę mocno grzeje. O poparzenia nie jest trudno. Także dobry krem z filtrem, jakiś kapelusz i zapas wody. Patrząc na plaże w 5 terre są to głównie plaże kamieniste. Uważać trzeba głównie na dzieci. Wiem, sama widziałam , młodzież skaczącą ze skałek- jednak absolutnie nie polecam. Chyba, że w miejscu dozwolonym. Pamiętajmy po prostu o tym, że  na wakacje trzeba też "zabrać głowę" i myśleć. 

Morze liguryjskie.


Jest też część osób, takich jak ja, która żyjąc w innym kraju na wakacje wraca w rodzinne strony. Znam całą masę Polaków którzy tłumnie na urlopy przyjeżdża odwiedzić swoje rodziny w kraju. Śmiać mi się chce, że kiedyś wszelkimi możliwymi sposobami organizowałam wyjazdy z rodzinnej miejscowości, a teraz organizuję w odwrotnym kierunku. 
Jak cudownie jest móc pobyć z rodziną w kraju, bez pośpiechu, na spokojnie. Zjeść domowy obiad u mamy, pobyć z rodzeństwem. Wieczorne rozmowy a nawet zwykłe wspólne zakupy sprawiają wiele radości. Wtedy okazuje się, że w tej naszej rodzinnej miejscowości też jest sporo atrakcji, a my stęskniliśmy się nawet za znajomymi uliczkami, kawiarenkami.

A Wy jak spędzacie urlopy? Planujecie z wyprzedzeniem, czy spontanicznie wyjeżdżacie?
Góry, czy jednak morze? Lasy, czy jeziora?A może muzea i podziwianie architektury?
Gdziekolwiek byście się wybierali życzę miłych, spokojnych, radosnych, pełnych atrakcji, ekscytujących wakacji!

29 komentarzy:

  1. Ja, odkąd mam dzieci, omijam muzea i zabytki, bo moje córki są jeszcze za małe, by docenić takie miejsca i póki co, się w nich nudzą. Wybieramy morze, już za kilka dni jedziemy na Sardynię do rodziny męża. Nie mogę się doczekać :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Życzę więc udanego urlopu! Na pewno będzie super.

      Usuń
  2. Urlop mój własny mam zaplanowany od listopada 2018:) kupiłam wtedy w akcji first minute wrześniowe wczasy na wyspie Kos. Ale te lipcowe z pewnych względów okazały się spontaniczne. Chce zabrać wnuczkę nad jakieś morze. W tym okresie wczasy są bardzo drogie, więc czekam na jakieś last minute lub pojedziemy na tydzień nad polskie morze. A potem sama w Bieszczady, bo dziecko za małe, a poza tym potrzebuje pobyć sama ze sobą i oderwać się od życia codziennego i ludzi.
    Twoje uwagi dotyczące wczasów w górach, bardzo trafione.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Urlop zapowiada się bardzo ciekawie. I Bieszczady!!! Też czasem potrzebuje pobyc sama ze sobą. Także i taka forma wypoczynku jest potrzebna. Życzę udanych wakacji!

      Usuń
  3. awesome article :)
    have a nice day

    OdpowiedzUsuń
  4. Widzisz, Aniu, tak to już jest, że docenia się to, czego nie ma na co dzień obok nas - ale nie dziwię się, przez studia w Łodzi mam to samo z górami, o których czytasz u mnie, czy u Twojej imienniczki z Gierczyna. Nie wiem, jak z tym we Włoszech, ale w Polsce zjawisko "braku chłodnej głowy" w górach urosło już do niewyobrażalnej skali.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tutaj niestety wielokrotnie też. Ostatnio musieli na szlakach w 5 terre wprowadzić zakaz (pod karą grzywny) chodzenia w klapkach. Ludziom się wydawało, że jak zejdą z plaży to sobie mogą iść prosto na szlak. A te niektóre szlaki naprawdę nie są łatwe...

      Usuń
  5. Urlop najlepiej na jesień i w góry, nie jest tak gorąco i ludzi mało :) ale nad morze też czasem fajnie pojechać, zabytki pozwiedzać również. Wszechstronna bywam jeśli chodzi o wakacje. We Włoszech byłam tylko na chwilę, w Austrii wakacje spędzałam przy granicy to można wstąpić na moment ;), ale na pewno jeszcze się tam wybiorę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Włochy fajne do zwiedzania, bo jest wszystko(zresztą i tak jak w Polsce,ale jednak ciutkę inaczej) i morze i góry i architektura i zabytki... Ale najlepiej właśnie wybrać się wiosną lub jesienią, jest mniej ludzi. Choć są miejsca, gdzie ludzi zawsze jest full.

      Usuń
  6. Zazwyczaj robię sobie kilka małych urlopów i zaliczam różne miejsca, na ile mogę czasowo sobie pozwolić :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Zawsze jeździliśmy w sezonie i tez zamierzam w przyszłym roku jechać wiosna lub jesienią, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze wtedy jest mniej turystów. A akurat ja lubię jak jest mniej ludzi...

      Usuń
  8. U mnie różnie bywa. Raz spontanicznie, a innym wszystko zaplanowane do ostatniego guzika. Bardzo fajny artykuł :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Najważniejsze że jesteś zadowolona z urlopu. A w życiu róznie bywa i czasem te mniej zaplanowane, ale zawsze z głową, są najfajniejsze.

      Usuń
  9. Spędziliśmy kilka lat temu w Toskanii cały sierpień. Wynajmowaliśmy dom na toskańskiej wsi i było cudownie! Jeździliśmy zwiedzać w dni powszednie, bo już od piątku i przez cały weekend były tłumy. Słońce to ja akurat kocham i takie temperatury też ostatnio są w Polsce, więc trzeba się na nie odpowiednio przygotować i enjoy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie w sierpniu trzeba choć omijać weekendy. Ja wolę zwiedzać w spokoju. Choć są takie miejsca gdzie zawsze są tłumy.

      Usuń
  10. Ja już jestem po urlopie głównym. 2 tygodnie w czerwcu z wnuczką nad naszym morzem. Było cudownie, cieplo i prawie bezludnie. Marzenie. Odpoczelismy bardzo. Jeszcze planuję pare dni pojechać na spęd babski rodzinny nad jeziorem do cioci, do domu moich dziadków. Masę wspomnień i najmilszych chwil. No i we wrzesniu Monachium i Octoberfest - do rodziny. Najbardziej lubię organizować grupowe wypady. W tym roku jednak nie udalo sie. Tak rodzinnie i ze znajomymi zorganizowalam warsztaty w Toskanii i wypad na Gozo. Kolo 20 osob. Najlepsze wyjazdy ever☺️
    Życzę udanego urlopu w kraju☺️

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wow, super musiał być taki wyjazd na warsztaty do Toskanii. Monachium we wrześniu tez piękne. Życzę dalszego udanego urlopu.

      Usuń
    2. ☺️ Mam na blogu recenzję jakbyś chciała poczytać ☺️

      Usuń
  11. Kiedyś, kilka dobrych lat temu spędzałam urlop we Włoszech. Odpoczynek, morze, ale i zwiedzanie - było pięknie. Pozostały wspomnienia i zdjęcia :) teraz urlop najczęściej spędzam w domu i to najbardziej mi odpowiada, wyjazdy uznaję jednodniowe :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdy powinien spędzać urlop tak jak ma potrzebę i jak najlepiej odpoczywa.Życzę miłego urlopu.

      Usuń
  12. Inspirujący wpis. Ja mieszkałam i w mieścince, z której chciałam się oswobodzić, i w wielkim mieście, z którego jeszcze szybciej chciałam uciec, zagranicą, której mentalność ludzka skłoniła mnie do powrotu. Obecnie wracam do domu na urlop- do rodzinnego domu, ale również zwiedzamy świat. Dzięki temu uczulam moje dziecko na piękno różnego kalibru. Pięknie może być wszędzie- to tak naprawdę od nas zależy, czy będziemy chcieli je dostrzec. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się całkowicie. Każdy powinien spędzać urlop tak jak potrzebuje. Pięknie może być wszędzie!

      Usuń
  13. Ja póki, co kierunek góry mam nieosiągalny mój starszy syn nienawidzi dużo chodzić. Ogólnie jest mega ruchliwy, na rowerze szatan, a na szlak się nie nadaje. Nie tracę nadziei , że się przekona z wiekiem, ale póki,co nie zmuszam go żeby się nie zraził. My wakacje zaplanowaliśmy wczoraj, a jedziemy w niedzielę standardowo nad morze, ale to też ze względu na młodszego syna, bo nam sporo choruje, ale nie wykluczone, że zaliczymy jeszcze Mazury :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Życzę miłego urlopu. Dzieci nie ma co zmuszać. Przyjdzie może czas kiedy złapie "miłość" do gór? I wówczas razem będziecie łazikować.

      Usuń
  14. No i przegapiłem Ciebie aż mi wstyd :) wczoraj bylo się działo na grupie że nie zauważyłam 🌞 no nic ale już jestem i pisze 😉
    My urlop zawsze planujemy na pół roku wcześniej. I tak samo jest z zamwianiem hotelu przez biuro podróży. Do Włoch też juży kolejny wyjazd zamówiony i będzie na początku października, mam plan na cały tydzień zrobiony :) i już doczekać się nie mogę tego wyjazdu :) noclegi oczywiście bukuje na booking tak już od kilku lat :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wow, przylatujecie do Włoch?! Super. I termin taki akuratny. A w jaki region? Ja tez zazwyczaj noclegi poprzez booking zamawiam. Choć czasem gdzieś "po znajomości"wychodzi taniej, albo ciekawiej...

      Usuń