wtorek, 19 marca 2019
Czekoladowe Muffinki
Oddaje ten przepis w Wasze ręce z tygodniowym opóźnieniem. W zeszłym tygodniu mieliśmy wypadek i miałem lekko utrudnione pisanie. Także u nas po Muffinkach śladu już nie ma, dawno zjedzone, a przepis podaję Wam dopiero teraz.
Muffiny chyba najbardziej znane są w krajach anglosaskich i USA. Robi się je w wersji słodkiej (z czekoladą, owocami etc.), jak i w wersji wytrawnej ( z warzywami ). Oczywiście przepisy na te "babeczki" rozpowszechniły się na całym Świecie, a przepisów jest bez liku.
Ja przepis dostałam od mojej byłej pracodawczyni. Zrobiła Muffiny na deser, przy okazji wystawnej kolacji!!! Były przepyszne. Przepis musiał się znaleźć w moim przepiśniku.
Składniki :
2 całe jajka, 250 gr. cukru, 150 gr. mąki, 250 gr. ricotta, 50 gr. roztopionego masła, 160 gr. czekolady (70%), 1 torebka proszku do pieczenia ( 16 gr.)
Najpierw ubić jajka z cukrem. Później należy dodać rozpuszczone i wystudzone masło. Cały czas miksować. Kolejno dodając - ricotta, mąka, proszek do pieczenia. Czekoladę należy pociąć na drobne kawałeczki, lub delikatnie rozdrobnić w mikserze. Dodać do masy.
Ja lubię Muffinki piec w foremkach. Także każdą foremkę należy wysmarować masłem i oprószyć mąką. Ciasto nakładać łyżką do 1/2 wysokości foremki.
Piec w piekarniku nagrzanym do 170 stopni przez około 25 minut. Ja zawsze sprawdzam patyczkiem, czy na pewno dobrze upieczone. Ale ja na razie muszę się jeszcze zadowolić starym piekarnikiem, bez termoobiegu i w ogóle... Jeśli posiadacie nowsze piekarniki, to ten czas powinien być wystarczający do upieczenia Muffinek.
Tak jak napisałam na początku, u nas ślad po nich już dawno zaginął. Zeszły jak przysłowiowe "świeże bułeczki". Przepis jest dość prosty, do zrobienia przez każdego. A dzięki dodatkowi ricotty, muffiny są wilgotne i miękkie.
Dajcie znać w komentarzach jak Wam smakowały, jeśli skorzystacie z tego przepisu.
Smacznego.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
mmm, wyglądają smacznie, aż ślinka cieknie :)
OdpowiedzUsuńMagda
I są naprawdę smaczne.
UsuńTOREBKĘ proszku? o matko, to strasznie dużo, chyba że masz tam mini-torebusie! :-)
OdpowiedzUsuńNiestety jak byk jest w przepisie-proszek do pieczenia cały. A tutaj proszek jest pakowany w torebeczki 16 gr. I tak właśnie podałam w przepisie wyżej.
UsuńZgsdza się. 16 g torebka proszku.😄 a muffinki z dodatkiem sera pewnie jeszcze lepsze. Też skopiuje i kiedy juz zamieszkam upiekę. :*
OdpowiedzUsuńLuciu, już za momencik to będzie. A dodatek sera powoduje, że są fajnie wilgotne. Smacznego.
UsuńAle mi smaka z samego rana narobiłaś :)
OdpowiedzUsuńZ chęcią dołączam do obserwatorów :)
Bardzo mi miło i witam serdecznie. Smaczek jest to prawda, mnie już kusi żeby zrobić je kolejny raz. Może też spróbujesz zrobić muffinki według tego przepisu?
UsuńSmacznie wyglądają. Uwielbiam je jeść, ale nigdy ich nie robiłam więc chyba pora to zmienić ;)
OdpowiedzUsuńZrób, zrób. Smaczne, anie ma przy nich zbyt dużo pracy.
UsuńMuffinki piekę kiedy tylko mogę, mam dwa podstawowe przepisy i dodaję do nich różne rzeczy, ale te z czekoladą są najlepsze :) Twoje bardzo smacznie wyglądają :) u mnie w piekarniku siedzą białe ze śliwkami :)
OdpowiedzUsuńMmmmm....ze śliwką. Uwielbiam.
UsuńLubię mufinki i przepis na pewno wykorzystam :)
OdpowiedzUsuńJuż Ci życzę smacznego. Także uwielbiam muffinki.
UsuńZapisane i na pewno wkrótce zrobię ☺️ jeszcze ten dodatek ricotty... Mmm☺️
OdpowiedzUsuńTen dodatek ricotty powoduje, że one są lekko wilgotne. Co mnie akurat bardzo w muffinkach odpowiada.
UsuńPrezentują się bardzo apetycznie :) Spróbuje zrobić je według Twojego przepisu, może wyjdzie
OdpowiedzUsuńUdadzą się na pewno! Smacznego.
UsuńPysznie się zapowiadają Twoje muffinki, wiec podkradam jedną ;))) albo i dwie.... ;)
OdpowiedzUsuńA proszę, proszę się częstować. :)))
UsuńUwielbiam muffinki i cieszę się że moja córcia przejęła pałeczkę i chętnie je piecze :) przepis zapisuje, przyda się :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło, że miłośniczce muffinków przypadły do gustu.
UsuńFajny pomysł z tym dodatkiem sera! Spróbuję na pewno! 😊
OdpowiedzUsuńMnie też właśnie z powodu dodatku serka tak smakują.
UsuńO rany, a ja uwielbiam muffiny :)) Przepis jak dla mnie :)
OdpowiedzUsuńProszę skorzystać, wypróbować... Mam nadzieję, że będą smakowały.
UsuńBardzo ciekawy i prosty przepis na muffiny.Robię je rzadko, ale myślę, że warto takie zrobić. Może nawet na urodziny do synka do żłobka :D
OdpowiedzUsuńBędzie mi bardzo miło jeśli muffinkami z tego przepisu będą się zajadały maluchy w przedszkolu! Smacznego.
UsuńU nas dziś też gościły muffinki na deser po przedszkolu ;)
OdpowiedzUsuńMuffinki to bardzo dobre rozwiązanie na taką słodką przekąskę. Nie za duże, nie za małe, lecz w sam raz... :)))
Usuń